Facet bije kobietę.
Znaczy cham, bydlę i burak w jednym.
No cóż to nie takie jednak proste gdy ten facet to politykier PO a kobieta to znienawidzona przez tę partię dziennikarka. Wtedy zaczynają się schody.
Kultura przestaje obowiązywać.
W piątek w trakcie demonstracji pod sejmem tzw. polityk Niesiołowski uderzył Panią Ewę Stankiewicz wrzeszcząc do niej przy tym WON.
Kto zacz Niesiołowski wiedzą...