Podobno jakiś mieszkaniec Krakowa w średnim wieku, posiadający wykształcenie techniczne pracownik jednej z wyższych uczelni postanowił zamachnąć się na organy. Nie byłoby w tym nic dziwnego - taka np. posłanka Grodzka zamachnęła się na organy skutecznie - gdyby nie fakt, że ów krakowiak chciał się zamachnąć na organy konstytucyjne. Za pomocą bomby zamachnąć się chciał...
Tzw. żródła...