Głupota jest ostrzeliwana z wszelkich możliwych stron i kierunków, ale trzyma się krzepko. Ostatnio zetknąłem się z doskonałym komentarzem Pośpieszalskiego:
" Tak jak w peerelu, żeby zostać literatem, trzeba było wydać jedną książkę i dwóch kolegów, tak dziś artysta musi mieć na koncie obrazy: obrazę patriotyzmu, tradycji, Pana Boga..."
Ot, i taka jest różnica między peerelem a postpeerelem.