Zupełnie nie rozumiem tego oburzenia na głupawą, bemyślną opinię wypowiedzianą przez szefa amerykańskiej FBI!
Ono mnie nie tylko irytuje, wręcz śmieszy!
Jak onegdaj te słynne już, kóreś tam, kolejne setne i wyżej ostrzeżenia komunistycznych Chin wobec imperialistycznego zachodu!
Wszak ten urzędnik to być może "wdzięczny uczeń" wychowany na "twórczości" miłej środowisku czerskiej!
Trzeba sprawdzić...