Mamy do czynienia z IQ rozwojowym wśród wyborców psl? czy raczej dewiacyjnym podliczaniem głosów? Plus przypadek cudownego rozmnożenia elektoratu psl?!
Myślę, że nad tym fenomenem z niedzielnych wyborów samorządowych połamaliby sobie głowę nie tylko prekursorzy IQ Alfred Binet i Teodor Simone, gdyż ich test okazałby się zupełnie bezużytecznym.
Nic by też nie wskurał duet W. Stern/L. Terman...