Ebenezer Nitras wymyślił sobie, że te święta spędzi w w okrągłym budynku na ul Wiejskiej. Ponoć według starych podań dlatego okrągły, ponieważ pewna wróżka przepowiedziała, że każdy, który wychodzi z tego budynku zaliczy niechybnie za winklem w łeb...
Cichutki wieczór, bez karpia, bez barszczu, bez niczego...tylko solony śledź po japońsku z jajeczkiem z biedronki, pochlipując cichutko Ebenezer...