Przyznaję, że jestem złośliwy i chętnie wtrącam powiedzonka łacińskie, jakie dawniej znał inteligent nawet taki, co łaciny nie liznął ani trochę. Dziś z inteligentem jest jak z politykiem. Nazwa pozostała, treść wyparowała. Możesz takiemu nabluzgać po łacinie, a on się oblizuje. Oczywiście jest za demokracją i władzą w rękach ludzi, w jego mniemaniu, o wysokich walorach umysłowych, n...