Polakowi dobrze jest jak jest ,a czuje się bardziej szczęśliwy gdy mu się wmówi, że mógłby mieć gorzej.
Do tego na codzień statystyczny Polak jest bezmyślnym krótkowzrocznym bałaganiarzem ,który poznawszy na imprezie przystojną inteligentną dziewczynę, pół roku później żeni się z zezowatym kulawcem. Zapomniał bowiem od tamtej wziąć numer telefonu a nawet zapytać gdzie mieszka i jak się...