Profanom może się wydawać, że konstytucja wyraźnie mówi, jednoznacznie rozstrzyga, co prezydent może uczynić w kwestii prawa łaski. Ale są talmudyczni interpretatorzy od wielopiętrowej wiwisekcji przepisów, homeopaci posiadający umiejętność roztrząsania kropelek znaczenia w roztworze postkomunistycznej nowomowy. I oni wiedzą lepiej. Najlepiej. I po-wiedzą, że Kwaśniewski był magistrem.
Myślałeś...