Zraszacze pojawiły się przy wejściu do dawnego obozu koncentracyjnego. Miały one zapewnić chłodzenie w upalne dni, jednak nie spodobały się wielu zwiedzającym. "Może niech jeszcze podadzą mydło" - piszą oburzeni internauci, którym prysznice jednoznacznie skojarzyły się z komorami gazowymi.
Ależ to już było ! Przypominam fragment wpisu na NP:
"Nieznana osoba pozostawiła mydło dla dzieci w...