jeszcze nad krematorium czarne kwiaty dymu
i smród wokół się snuje ze spalonych ciał
i boleśnie drutami wrzyna nam się w pamięć
tamten czas co nad nami bezlitośnie stał
jeszcze dzwonią pociągi na zwrotnicach nieba
pełne świętych co przeszli przez niebieski próg
a już stoją i szarpią za ramiona krzyża
w miejscu które uświęcił swym cierpieniem Bóg
pod ścianą śmierci dotknięci przez pamięć
...