Czuwaj obywatelu, nie znasz dnia ani godziny, kiedy urzędnik cię odwiedzi. Pracuje nad tym w pocie czoła każdy poseł kolejnej kadencji. Prawo trzeba zaprojektować, poprawić, uzupełnić, uchwalić, a potem znowelizować. Ileż to trzeba wysiłku, ileż nocy nieprzespanych, leczenia kaca po spotkaniach z natrętnym lobbingiem. A i tak nie masz pewności, że wszystko zostało domknięte i dopasowane do...