Najgłośniej dzisiaj chyba zagrzmiała wielce oburzona minister Julia Pitera. To chyba z wściekłych nudów, bo żadnej poważniejszej afery korupcyjnej rządowe agencje od dawna nie ujawniają, poza jakimiś błędami w oświadczeniu majątkowym burmistrza z Wytrzeszcza czy drobnymi przewałkami na sprzedaży ziemi wójciny z Wypociny... Po prostu korupcji jakby nie było!
Pani minister jest więc strasznie...