michniikowszczyzna

Obrazek użytkownika kryska
Kraj

W roku 2005 zawrzało na salonie i u michnikowszczyzny.
Powód?
Wygrana parlamentarna Prawa i Sprawiedliwości oraz wygrana Lecha Kaczyńskiego w wyborach Prezydenckich.
Jedna wygrana to już dużo ale dwie to katastrofa dla postkomuny, salonu i michnikoidów czczących Jaruzelskiego, Kiszczaka i innych ludzi "honoru".

Ostatni ich idol, "boski" Olo zszedł ze sceny jak zszedł, bo tak tylko potrafił.
...

0
Brak głosów