Nie minęło jeszcze sto lat a powtarza się stara historia z lewicowego elementarza. Marksiści byli zdania, że społeczeństwo, trapione rozmaitymi nieszczęściami, nie wie jak się z tych nieszczęść wydobyć. Ale w ramach tego społeczeństwa pojawia się grupa, która, o dziwo, wie, bo doznała objawienia, jak sobie z tym problemem poradzić. Nieszczęścia rzekomo wynikają z niewłaściwej struktury społecznej...