Przy okazji biadań nad reformą s24, warto zastanowić się nad czymś, co od dawna postulowałem, a konkretnie nad jakimiś namacalnymi efektami salonowego zbiorowego blogowania, których nie dostrzegam, poza inicjatywą Reduty Świrskiego. Być może są efekty niemierzalne, w postaci klimatu czy fermentu intelektualnego w internecie, który doprowadził do powstania politycznej masy krytycznej, której...