Tak się zagrzebałem w sprawach krajowych, że całkiem zapomniałem o tzw. wielkiej socjalistycznej rewolucji październikowej, która nie była rewolucją, lecz przewrotem, i nie miała miejsca w październiku, tylko w listopadzie. Do tego kosztowała miliony Polaków życie. Parę tysięcy licencjonowanych Polaków zawdzięcza jej kariery, a ostatnio i majątek.
Zaglądając w życiorysy wielu polityków na...