Panie Prezydencie, niech pan nam tego nie robi. Prezydent ustawia się razem z obrońcami najgorszych praktyk prawniczych korporacji. Opowiadałem kiedyś dawno temu, że polskie procedury sądowe to "łańcuch roboty bez wymagań".
Pierwsze ogniwo łańcucha - oskarżenie. Najpierw prokuratury prowadzą kiepskie postępowania przygotowawcze, które kończą się marnymi aktami oskarżenia.
Drugie ogniwo...