Możemy śmiało przyjąć, że ludzie wyjeżdżajacy do Wlk.Brytanii to ludzie o osłabionym poczuciu identyfikacji narodowej, a więc, nieco upraszczając, lemingi. Mieszkają i pracują w Anglii, nie żyją otoczeni atmosferą kultury polskiej, a już z pewnością nie są zakorzenieni w kulturze angielakiej. Tacy ludzie znikąd.
A teraz wyobraźmy sobie Anglików, stykających się z obcokrajowcami takimi jak Polacy...