Nigdy nie darzyłam zaufaniem Jerzego Owsiaka, ale podobał mi się entuzjazm jego młodych wolontariuszy. W styczniu 2010 napisałam nawet o nich notkę /TUTAJ/. W dwa lata później wdałam się w dyskusję na jej temat z Krzysztofem Osiejukiem /Toyahem/. Efektem tego był mój wpis "Wykorzystanie uczuć wyższego rzędu - WOŚP i pewna opowieść" /TUTAJ/. Najistotniejszy jego fragment to:
"Dało mi...