Kiedy wracał Mikołaj z roboty
to zmęczony był ponad siły.
Coś zawarczało z prawej strony
- a były to Rosyjskie iły.
-"-
Ale nasz Święty skręcił ostro
by ich przepuścić z lewa
I wtedy sie nadział z nienacka
na biało czerwonego Tupolewa.
-"-
Czy tak naprawde bylo?
To byłaby – Wielka zgroza.
Ale kierowco pamietaj
Uważaj! Na Dziadka Mroza!
-"-
Moja opinia jest...