Witam
Przez ostatnie kilka dni byłem mocno zajęty własną pracą zawodową. Pozwoliło mi się to trochę oderwać od bieżącej polityki i cudacznej kampanii wyborczej...
Właśnie cudacznej... bo w jakim normalnym kraju startowaliby kandydaci, którzy mogą liczyć może maksymalnie na 2%? Przecież tak naprawdę to kpina z nas, kpina z demokracji a chyba na największą kpinę zasługują same te pajacykowate...