Hołownia jeszcze nie raz zapłacze...
Kapitan Nemo - 27 Kwietnia, 2023 - 20:49
Siedzieli my ze starą w chałupie. Był wieczór: ja żem coś majstrował we smartfonie, co by wykasować dostawców fotowoltaniki, stara zaś oglądała „wtyle wizji”, zaśmiewując się co rusz z cicha. Ciszę naszej podmiejskiej chałupy rozerwał nagły dzwonek do bramki. „Pali się, czy co? – pomyślałem a stara aż telewizor wyłączyła...
Na ekranie monitora ujrzałem przerażoną twarz starego Maciaszczyka,...