No dobrze... Przepraszam za ten tytuł! Nie mam zamiaru pisać o kolejnych ekscesach uzdolnionego aktorsko byłego premiera, który mięciutko wylądował w GeeSie.
A bo to jednemu politykowi Kazimierz?
Uznałem, że Kazimierzem bardziej niedocenianym jest chętnie opowiadający o Heimatach poseł Kutz. Tym razem zupełnie niespodziewanie uderzył w... niemieckiego wydawcę dziennika "Dziennik"!
...