Józek
Trzydziestoletni, po szkole średniej – na więcej nauki nie pozwolił mu jego występek – zabił taksówkarza dla pieniędzy, miał wtedy dwadzieścia lat.
Sąd ocenił ten czyn na dziesięć lat więzienia. Został osadzony w Barczewie, tam w miarę możliwości czytał różne dostępne książki, nie dało mu to większego wykształcenia, jednak intelektualnie mógł się rozwijać.
A rozwijał się nie tylko...