Coryllus uwielbia narzekać na rynek księgarski oraz wykpiwać różne ukazujące się na nim książki /oraz wychwalać swoje własne/. Wczoraj, 18.08.2014, posunął się o krok dalej i postanowił poznęcać się nad czymś, co nie tylko się nie ukazało drukiem, lecz nie zostało jeszcze napisane. W jego wczorajszej notce "Dyplomaci i filantropi" /TUTAJ/ czytamy:
"Tak lubiany przez wszystkich Wojciech...