na .....
tydzień!
Nie tęsknijcie, nie płaczcie, bowiem na służbę do pani Kopacz nie ide, a za kilka dni znów Waś będę zadręczać przydlugimi tytulami i jeszcze dłuższymi tekstami!
Jadę moje ukochane Mazury, zahaczę też o moją drugą małą Ojczyznę, o Gizycko!
Mam nadzieje, że ani pani Kopaczowa, ani pan Bronek ze swymi Dworak, ami nie zapaskudzili swoja obecnością tego przepięknego miejsca na ziemi...