Jest źle, bo Polska zaczęła być sobą i nagle stop. Przestała czołgać się przed możnymi tego świata, wielu widziało ją już taką jaka była po zmartwychwstaniu w 1918 r. aż do jej zdruzgotania przez dwa diabelskie systemy. Do 1989 r. wygrzebywała się z tej zapaści, jako Państwo Podziemne, jako stos ofiarny żołnierzy przez bolszewików wyklętych, jako „Solidarność” i walka ze stanem wojennym. I już...