Tytuł wyszedł mi spontanicznie gdy sparafrazowałem treść jednego z ulicznych plakatów jaki znalazłem dziś w internecie. Od kilku zwłaszcza lat czuję jakbyśmy byli w stanie permanentnej wojny społecznej. Co jakiś czas pojawiają się "oddolne" inicjatywy które starają się zawładnąć umysłami maluczkich ośmielających się popierać inną niż liberalną i bardzo europejską instytucję rudego...