Może dla niektórych będzie to infantylne, ale ja zawsze staram się oglądać polskich sportowców na najwyższym podium określonej dyscypliny i obserwować ich reakcję na odgrywany w takich sytuacjach polski hymn. I wtedy wiem już wszystko i mogę ocenić każdego sportowca.
Tenisem interesuję się w sumie od czasów W. Fibaka a już sukcesy A. Radwańskiej śledziłem z zapartym tchem, ale nigdy bym się...