Myślę, że gdyby Smarzowski, zamiast zapowiadać, ze robi komedię o policji, powiedział, jaki naprawdę szykuje film, miałby z realizacją nie mniejsze problemy, niż Ryszard Bugajski czy Antoni Krauze. "Drogówka" to najmocniejszy jak dotąd film fabularny o III RP.
Pierwsze minuty filmu zdają się zapowiadać jeszcze to, czego można było się spodziewać po filmie rozrywkowym - postacie z "Domu złego"...