Czy dzieła sztuki muszą być państwowe, abyśmy mogli się nimi cieszyć? Czy prywatni właściciele zamknęliby wszystkie zgromadzone dobra w sejfach, gdzieś za pancernymi drzwiami odcinając nas od udziału w kulturze? Co by to było gdyby taka na przykład „Dama z gronostajem” była prywatną własnością... ?
..Ups..
Akurat ta „Dama” była - jeszcze do wczoraj - prywatną własnością! Cieszyliśmy się nią...