Że oni są durni, ta cała niby opozycja, a własciwie element postkomunistyczny, to fakt, ale żeby aż tak durni, durniejsi niż ustawa przewiduje ? Nie mogę się otrząsnąć ze zdziwienia, choć rozmaite lektury podpowiadają mi, że tak, to jest efekt zdurnienia typowy dla demoliberalizmu sprzężonego z konsumpcjonizmem. Obraz reklamowy czyli propaganda konsumpcjonistyczna lejąca się bezustannie z mediów...