Totalna opozycja, a także środowiska konserwatywne – tak dziś należy określić tych którzy nie potrafią, czy nie chcą zapomnieć PRLu lub tęsknią za taką transformacją, jaką zaprogramowali Kiszczak i dawni bonzowie partyjni z Jaruzelskim na czele w 1989 roku, czego destrukcyjne skutki przerwały wybory 2015 r. – widzą dla siebie jedyną drogę do odzyskania władzy przy pomocy lewicowo-liberalnych kół...