Wyobraźcie sobie taką scenkę: studio telewizyjne, goście i pani prowadząca. Z gości rozpoznaję od razu Kobietę-Dorsza, reszta to mniej opatrzone twarze. Jest pan z Pis-u o sympatycznej pucołowatej twarzy i jacyś panowie robiący za tło, z Ruchu Poparcia Penisa czy innej liczącej się partii. Jest rozmowa, jak to rozmowa, tematy różne, jak ekonomiczne czy inne nudy, to wszystko w zasadzie bez...