Ja operuję językiem dość abstrakcyjnym, celowo odkonkretnionym, bo w konkretnej sytuacji mamy do czynienia z masą cech szczegółowych, które najczęściej są zbędne, gdy rozważą się kwesie skali makro. Łatwiej więc operować danymi statystycznymi o charakterze makro, bo tam liczą się cechy najistotniejsze i obraz jest wyraźny, nie zamazany przez nadmiar szczegółów. Nieistotnych szczegółów trzeba się...