W oczekiwaniu na zapowiedziany cykl dotyczący Polexitu spróbuję wykrzesać trochę iskier dyskusji opierając się na niedawnym zdarzeniu.
Katal-Unia czyli Fałszunia
Właśnie nadejszła wiekopomna chwila (to Pawlak w Sami swoi), by zacząć punktować krwiożerczą Unię. Nie sposób uciec od tego określenia, gdyż coraz częściej na ulicach UE leje się krew. I nie jest to krew przypadkowa, powiedziałbym, że...