I cóż mamy z porozumień sierpniowych? Niby wolna Polska i niby normalny kraj!
Aż żałość bierze!
Resztę daruję.
Szczególnie młodzi Polacy, i nie tylko młodzi, zatrudnieni na umowach śmieciowych i traktowani jak śmieci przez swych pracodawców, patronów, właścicieli firm najlepiej wiedzą i czują te niezrealizowane, okpione w III RP nasze postulaty z sierpnia 1980.
A Lech Wałęsa z swoim czysto...