Tutaj wisiał niegdyś obraz Najjaśniejszego Pana - ozwał się Bretschneider znów po chwili - akurat tam, gdzie teraz wisi lustro.
A tak, ma pan rację - odpowiedział Palivec - wisiał tam, ale obsrywały go muchy, więc zaniosłem go na strych. Wiadomo, jak to bywa. Jeszcze by kto zrobił głupią uwagę i miałby człowiek kram. Potrzebne mi to?
W poprzednim wpisie wyłuszczyłem część powodów dla których...