Nasi kadrowicze pokazali na co ich stać w mistrzostwach EURO 2012.
Słychać było wiele peanów ku czci i chwale Szczęsnego nieszczęsnego, "króla strzelców" Lewandowskiego i innych.
Ileż ochów i achów leciało i nadal leci na wizji i w eterze, ileż pielgrzymek w/w odbywają po medialnych i nie tylko medialnych salonach, ileż fotek napstrykała sobie botoksowa matrona z tymi domniemanymi pogromcami...