Gosi, Mirce i Andrzejowi
W jakże szczęśliwych czasach przyszło nam żyć! Znów, niczym w „złotym wieku” pośród nas żyją bogowie!
Pierwszy zaczął nazywać po imieniu to, co dzieje się w łonie trzeciej władzy w Polsce Janusz Wojciechowski. W swoim nieistniejącym już niestety blogu pisał o syndromie boga, jaki to trapi przeważającą część środowiska sędziowskiego.
Skąd to się wzięło?
Dzisiejszym...