Czy pamiętacie Bogdana?
Bogdana Bankowego, który obiecywał nam gruszki na wierzbie i jabłka na palmie, a pod palmą my, emeryci polscy?
Pojawił się Bogdan, który mówił Bankowy. Nie bardzo wiadomo, dlaczego Bogdan i co Bogdan miał do emerytury, ale prosta aliteracja podziałała. Bankowy został zapamiętany i zauważony.
Pojawił się nawet dowcip: dlaczego Bogdan mówi Bankowy? Bo nie umie...