Jak jeszcze niedawno cieszyli się członkowie Sekty Pancernej Brzozy, rozwiązanie zagadki smoleńskiej było w zasięgu ręki, a nawet, co tam w zasięgu, już było gotowe. Cieszyli się do niedawna, bo od kilku dni jakoś już się nie cieszą, przeciwnie, zwieracze im chodzą, jak zawory balastowe na U- boocie.
Ale, jako dobry Samarytanin śpieszę im na ratunek, bo aż żal na nich patrzeć, tak się szmacą i...