"Katastrofa Smoleńska, powódź, światowy kryzys, za co Panie" mówi do Boga Donald Tusk w jednym z popularnych rysunków satyrycznych. "Bo jakoś cię nie lubię" odpowiada Wszechmocny.
I coś w tym jest, skala niepowodzeń jaka dopada premiera musi dawać do myślenia.
I nie mówię tu tylko o problemach z autostradami, czy stadionami.
Ale zastanawiają mnie zdarzenia bez precedensu jakim jest sprawa...