Głowiłem się jak jakiś głupek nad motywami wysłania pana Klicha do Waszyngtonu jako szefa ambasady. I tak zatytułowałem notkę, którą zacząłem pisać. Zastanawialem się nad motywami wewnętrznymi, dopóki nie przypominalem sobie zachowania Niemców przed i po wyborach w USA. Sprawa jest prosta.
W normalnym państwie, w normalnej sytuacji rolą rządu jest, jak sugeruje tytuł, zapewnienie korzyści...