Zbliża się Nowy Rok, aby nieco wyluzować spróbuję wejść w optykę Medrca Wałęsy i ją na chwilę przyjąć.
Wszyscy mówią, że ten Rok 2012 nadchodzi, a nie wiadomo co przyniesie, bo nie jest nasz i nikt, nawet z Brukseli, go jeszcze nie zna. Podobno ma przynieść jakieś Mayowe katastrofy, nieszczęścia, koniec świata.
Dla mnie koniec świata to już był, jak Danuśka książkę pisała i ciągle mnie...