Tusk i jego muza vod der Layen cieszą się z wyniku wyborów. Nie wiem, czy mają z czego. Nie znamy jeszcze wyników w innych krajach UE. Możliwe, że EPL wcale nie będzie już takie mocne, bo we Francji Macron już przyznał się do porażki, a w Niemczech AFD stało się drugą siłą. Euroentuzjaści nie mają się chyba za bardzo z czego cieszyć.
Poza tym, Europejczycy, kiedy dociśnie ich głód i chłód na skutek szaleństw klimatycznych, mogą zmieść ich niezależnie od jakichkolwiek wyborów...