Zapytany o inwigilację opozycji za czasów rządów PO i PSL, Grzegorz Schetyna odpowiedział, że jest pewny, iż nie miała miejsca, a ci, którzy tak twierdzą są niespełna rozumu. Dodał, że nie ma w tej sprawie żadnych dowodów. W sumie co do braku dowodów, to może mieć rację. W końcu PO kupiło bardzo wydajne niszczarki dokumentów...
Za Niezalezna.pl