Mija 850 dni chowania się ciciej osoby w państwie za immunitetem...
Pan Grodzki już 300 dni ukrywa się przed dyskusją nad uchyleniem mu immunitetu. Ciekawe, jaki kod otworzy teczkę z wnioskiem o uchylenie immunitetu leżącą w biurze wicemarszałka Borusewicza?
Dziś mija 200 dni, odkąd marszałek Senatu, Tomasz Grodzki nie poddaje pod głosowanie wniosku o odebranie mu immunitetu. A licznik tyka...