Podczas debaty w Super Expresie, na pytanie Brauna o Zielony Nieład, Trzaskowski bezczelnie odpowiedział: "Zielony Ład w obecnej formie już nie istnieje, niech się pan dokształci, bo w tej chwili stawiamy na konkurencyjność".
Chciałbym móc mu uwierzyć. Ale w takim razie dlaczego nadal nie wolno wydobywać węgla, płacimy kolejne podatki ETS, mamy rezygnować z samochodów spalinowych, narzuca się nam wiatraki i strefy czystego transportu? Dlaczego dalej ogranicza się rozwój przemysłu, a energia elektryczna czy już nawet gazowa osiągają kolosalne ceny?
Coś się chyba panu Rafałowi pozajączkowało...
